Hiszpański turysta przybył do Kolumbii na rowerze i musiał spać na komisariacie policji: „Nie mieliśmy gdzie odpocząć”.

Mężczyzna dotarł do miasteczka w Nariño. Zdjęcie: TikTok: @gerry_a / Google Maps
Kilka tygodni temu obywatel Hiszpanii znany w mediach społecznościowych jako Gerardo Andrés Parra wyruszył w długą podróż rowerową ze swojego kraju, mając na celu przejechanie całej Ameryki Południowej.
Kilka dni temu mężczyzna dotarł jednak do San Pedro de Cartago , gminy w departamencie Nariño w Kolumbii, gdzie musiał się zatrzymać z powodu zmęczenia i braku miejsca na nocleg.
Mimo to w jednym ze swoich postów na TikToku turysta opowiedział o dziwnej prośbie, jaką zwrócił się do dwóch lokalnych agentów. Ci, nie wiedząc o nim, postanowili pomóc mu odzyskać siły przed dalszą podróżą.
Mężczyzna powiedział, że przyjechał rowerem z Hiszpanii. Zdjęcie: TikTok: @gerry_a
CZYTAJ TAKŻE

„Dotarliśmy do małego miasteczka pośrodku gór i nie mieliśmy gdzie odpocząć, więc zwróciliśmy się do policji z prośbą o miejsce na rozbicie namiotu” – powiedział Hiszpan w opisie filmu.
Na nagraniu widać również Gerarda, który idzie z rowerem i małymi walizkami w stronę dwóch umundurowanych funkcjonariuszy z komisariatu policji w San Pedro de Cartago.
Po dotarciu do wejścia do budynku mężczyzna dzieli się z funkcjonariuszami swoimi doświadczeniami, podkreślając, że on i jego kamerzysta przyjechali z Hiszpanii. Chwilę później mówi: „Zastanawiamy się, czy moglibyśmy tu wygospodarować trochę miejsca na rozstawienie namiotu”.
Policja pomogła mu znaleźć zakwaterowanie. Zdjęcie: TikTok: @gerry_a
CZYTAJ TAKŻE

Zaniepokojona sytuacją turysty policja poinformowała go, że wejście na teren stacji nie jest możliwe, ale kilka metrów dalej znajduje się mała szkoła, która – według nich – wcześniej była częścią infrastruktury stacji.
„Przyjdźcie tu dziś po południu. Około trzeciej po południu zjedzą lunch i wrócą ” – powiedział jeden z umundurowanych funkcjonariuszy w nagraniu. Widząc miły gest funkcjonariusza, Gerardo wyciągnął rękę i podziękował im za gościnność.
Hiszpanowi udało się znaleźć zakwaterowanie. Zdjęcie: TikTok: @gerry_a
Z kolei niektórzy kolumbijscy użytkownicy zareagowali na post, wyjaśniając, że policja nie zaproponowała stacji jako opcji, ponieważ Hiszpan nie jest członkiem sił bezpieczeństwa i nie został aresztowany, więc zaproponowana mu alternatywa była najlepszą opcją.
„Cześć, przyjacielu. Pochodzę z tego miasta i teraz mieszkam w Hiszpanii, w Murcji. Dziękuję, że przyjechałeś do Kolumbii, a zwłaszcza za odwiedziny w moim mieście” – napisał inny użytkownik w komentarzach na TikToku.
CZYTAJ TAKŻE

CYFROWY ZASIĘG REDAKCYJNY
Śledź wszystkie aktualności ze świata kultury na Facebooku i X lub w naszym cotygodniowym newsletterze .
eltiempo