Ceny hoteli wzrosły o 5,2%: średnia cena pokoju w czerwcu wyniosła prawie 130 euro.

Życie staje się coraz droższe – to powszechne stwierdzenie w codziennych rozmowach, a szczególnie w miesiącach letnich. Wakacje dla wielu osób oznaczają coś więcej niż tylko chwilę wytchnienia i oderwania się od codzienności, a także konieczność zbilansowania budżetu. Noclegi w hotelach kosztują o 5,2% więcej niż w 2024 roku , co stanowi kolejny cios dla portfeli obywateli. Tak wynika z opublikowanych dziś wstępnych danych Narodowego Instytutu Statystycznego (INE) dotyczących sytuacji hotelarskiej w czerwcu.
Z drugiej strony, sektor hotelarski wykorzystuje miesiące szczytu sezonu, aby generować przychody i kompensować wydatki oraz potencjalne straty przez resztę roku. Dane INE pokazują wzrost przychodów średnio o prawie 130 euro na zajęty pokój, o 5,5% więcej niż w czerwcu 2024 r. W tym sensie liczba noclegów hotelowych przekroczyła 38,9 miliona w czerwcu , co stanowi wzrost o 2,1% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Liczba turystów zagranicznych wykazała najlepszy wzrost rok do roku, z wzrostem o 3,7% w porównaniu ze spadkiem o 1,3% odnotowanym wśród mieszkańców Hiszpanii. Tak więc utrata siły nabywczej przeciętnego Hiszpana w obliczu wysokich cen hotelowych zmusza turystykę krajową do ucieczki za granicę .
Podczas gdy obywatele Hiszpanii szukają tańszych alternatyw poza Hiszpanią, turyści z Anglii i Niemiec wybierają Hiszpanię jako cel swoich wakacji. Noclegi podróżnych z Wielkiej Brytanii i Niemiec stanowiły odpowiednio 28,8% i 17,1% całkowitej liczby noclegów hotelowych odnotowanych wśród osób spoza Hiszpanii. Francja, Stany Zjednoczone i Holandia były głównymi źródłami turystów odwiedzających hiszpańskie hotele, stanowiąc odpowiednio 6,6%, 5,2% i 4,3% ogółu.
Spośród wszystkich dostępnych łóżek, INE odnotowuje wskaźnik obłożenia na poziomie 66,1% , co stanowi wzrost o 1,5% w skali roku, pomimo spadku odnotowanego w pierwszym kwartale roku. Najpopularniejszą opcją wśród podróżnych był nocleg weekendowy. Wskaźnik obłożenia między piątkiem a niedzielą wzrósł o 2,5%, osiągając 72,8% całkowitej liczby miejsc. Podobnie, wspólnotą autonomiczną o największym natężeniu ruchu były Baleary, gdzie zajętych było 82,2% łóżek. Wśród regionów turystycznych najpopularniejszym miejscem był Palma-Calvià na Majorce.
Oprócz Wysp Kanaryjskich i Katalonii, Baleary były głównymi regionami wybieranymi przez osoby niebędące rezydentami, aby cieszyć się hiszpańskim słońcem, piaskiem i wakacyjną atmosferą, stanowiąc odpowiednio 33,7%, 18,7% i 17,8% ogółu. Jednak hiszpańscy turyści wybierali tańsze lokalizacje, takie jak Andaluzja (21,7%); Katalonia, region o najniższym wzroście cen hoteli (1,6%), była wyborem 15,3% hiszpańskich podróżnych; a Wspólnota Walencka (13,1%).
Chociaż wzrost cen hoteli o 5,2% rok do roku uderzył w kieszenie turystów, zwłaszcza tych podróżujących do Księstwa Asturii, gdzie wskaźnik ten wzrósł o 10,3%, to przychody hoteli były bezpośrednim beneficjentem tych wzrostów, ze średnią stawką dzienną wynoszącą 129,5 euro. W ramach tych pozytywnych sygnałów dla rentowności hoteli, średni przychód z dostępnego pokoju wzrósł o 7,8%, do 97,2 euro .
W poszczególnych kategoriach największy wzrost cen odnotowano w hotelach z dwiema złotymi gwiazdkami – o 9,2% w porównaniu z czerwcem 2024 r., przy średnim przychodze w wysokości 56,80 euro. Z kolei hotele pięciogwiazdkowe odnotowały średnią stawkę dzienną w wysokości 307,80 euro i średni przychód z dostępnego pokoju w wysokości 227,60 euro. W hotelach czterogwiazdkowych i trzygwiazdkowych wartości te wynoszą odpowiednio 133,10 euro i 104,50 euro (przychód) oraz 109,10 euro i 81,10 euro (przychód).
ABC.es