Robi sobie tatuaż podobizny Germana Garmendii na plecach, aby nakłonić go do współpracy: „To chory facet”.

Germán Garmendia jest jednym z hiszpańskojęzycznych twórców treści Najdłużej działający i odnoszący największe sukcesy kanał YouTube na świecie. Z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem, chilijski YouTuber wciąż budzi ogromny podziw wśród wielu swoich rówieśników, którzy uważają go za wzór do naśladowania w zmiennym i złożonym świecie mediów społecznościowych.
Jednakże ekstrawaganckie wyzwania, jakie podjął w ciągu ostatniego miesiąca Benja Calero, argentyński influencer mający ponad 5,6 miliona obserwujących na TikToku, aby zwrócić uwagę Germána, najprawdopodobniej przekraczają wszelkie granice konwencjonalnego fanatyzmu i stają się, według wszystkich relacji, prawdziwym „szaleństwem”.
27 czerwca Benja ogłosił zamiar „spróbowania współpracy” z YouTuberem , rozpoczynając 30-dniowe wyzwanie , w ramach którego odtąd będzie każdego dnia robił coś szalonego ku czci swojego idola. „Kiedy go poznałem, poprosiłem go o uścisk i powiedziałem, że jak tylko zacznę z nim współpracować, to będę mógł przejść na emeryturę” – wyjaśnił na początku swojego filmu.
Aby rozpocząć swoje ambitne wyzwanie, Argentyńczyk postanowił uczcić swoje urodziny imprezą tematyczną inspirowaną ikonografią Germana Garmendii, która obejmowała wszelkiego rodzaju detale i gadżety z jego wizerunkiem. Wydarzenie to było jednak jedynie zapowiedzią tego, co miało nastąpić.
Do najbardziej ekstrawaganckich „szaleństw” należą na przykład: umieszczenie popiersia ku jego czci i billboardu na ulicy, wynajęcie zespołu mariachi do zagrania utworu z jego kanału YouTube, czy wyjście na ulicę oklejoną spersonalizowanymi naklejkami z wizerunkiem youtubera . Ale to nie jedyne tego typu działania.
17. dnia miesiąca, w czasie, gdy „zasoby się kończą”, a pomysłów jest już niewiele, Benja odważył się pójść o krok dalej i postanowił wytatuować twarz YouTubera na plecach. Chociaż wielu internautów zauważyło, że to prawdopodobnie tymczasowy tatuaż, gest ten jest kolejnym dowodem na to, że TikToker nie zna granic w dążeniu do swoich celów.
„On jest chory”, „on jest szalony” – to jedne z najczęstszych epitetów używanych do opisania Benji w kontekście jego wyzwania. Mimo to, sporo osób, które minęły już połowę drogi, z niecierpliwością czeka na publiczną reakcję głównego bohatera wyzwania, Germána Garmendii, na jedno z obecnych viralowych zjawisk.
20minutos