Jennifer Lopez i Ben Affleck podejmują ważną decyzję dotyczącą rezydencji, która nadal ich łączy.

Jennifer Lopez (55 lat) i Ben Affleck (52 lata) znów znaleźli się w centrum uwagi, tym razem nie z powodu plotek o pojednaniu czy nowych projektach, ale z powodu decyzji, która przynajmniej na razie kończy jeden z najbardziej nagłośnionych rozdziałów ich separacji: sprzedaż ich spektakularnej posiadłości w Beverly Hills.
Prawie rok po tym, jak para ogłosiła rozstanie, rezydencja, która była ich domem małżeńskim, pozostanie częścią ich wspólnego majątku. Według magazynu People, Lopez i Affleck postanowili wycofać luksusową nieruchomość ze sprzedaży po tym, jak przez ponad rok nie udało im się znaleźć nabywcy, mimo kilku obniżek pierwotnej ceny.
Dom, początkowo wyceniony na 68 milionów dolarów , był jednym z symboli związku artysty i aktora, który nabyli wkrótce po tym, jak powiedzieli sobie „tak”. Po rozwodzie zgodzili się wystawić go na sprzedaż w czerwcu 2024 r., najpierw dyskretnie, a później poprzez ofertę publiczną, która również nie przyciągnęła żadnych zainteresowanych stron chętnych zapłacić żądaną cenę.
W obliczu braku atrakcyjnych ofert, była para obniżyła cenę do 59,5 mln dolarów. Jednak nawet ta obniżka nie wystarczyła, aby sfinalizować transakcję. Według źródła cytowanego przez People, „Chociaż mieli nadzieję sprzedać nieruchomość, wahali się również przed poniesieniem znacznej straty. Obniżyli cenę, aby wzbudzić większe zainteresowanie, a gdy jej nie dostali, doradzono im, aby wycofali ją ze sprzedaży. To była decyzja biznesowa, którą podjęli wspólnie”.

Ekspert ds. nieruchomości, z którym konsultowała się ta sama redakcja, wyjaśnił, że sprzedaż ultraluksusowych nieruchomości w Los Angeles przechodzi trudny okres. „Rynek jest trudny dla sprzedawców, zwłaszcza w tym przedziale cenowym” — zauważył. „Wycofanie ich z rynku do czasu, aż klimat będzie bardziej przyjazny dla sprzedawców, wydaje się najrozsądniejszą decyzją” — dodał specjalista.
Oprócz wartości sentymentalnej, utrzymanie rezydencji również nie jest tanie: według portalu TMZ, miesięczne koszty utrzymania przekraczają 264 000 euro, a roczny koszt ubezpieczenia od pożaru może wynieść ponad 465 000 euro.

Nieruchomość, położona w jednej z najbardziej ekskluzywnych dzielnic Beverly Hills, to prawdziwie nowoczesny pałac o powierzchni ponad 3500 metrów kwadratowych. Posiada 12 sypialni, 24 łazienki, wiele kuchni, prywatne kino, siłownię, salon kosmetyczny, piwniczkę na wino, ring bokserski, gościnny penthouse i garaż z miejscem na 80 pojazdów, otoczony ogrodami, basenem bez krawędzi i widokiem na wzgórza Los Angeles.
Na razie rezydencja pozostanie zamknięta i usunięta z ofert nieruchomości . Nie jest wykluczone, że może zostać ponownie wystawiona na sprzedaż, gdy rynek będzie bardziej sprzyjający. Do tego czasu spektakularna rezydencja pozostanie jednym z ostatnich pozostałych aktywów, przynajmniej na papierze, które łączą jedną z najbardziej znanych par Hollywood.
ABC.es