Baia, baia: Ochroniarz Messiego zaatakował piłkarzy Atlasu.

Malwiny z ochroniarzami. - W ramach naszej popularnej sekcji „Co robili Argentyńczycy w tym tygodniu?”, ochroniarz Lionela Messiego zaatakował piłkarzy Atlasu pod koniec meczu Pucharu Ligi... bo oczywiście tak zrobił.
Do tych nieprzewidzianych zdarzeń doszło po meczu Interu Miami z meksykańskim klubem, który — i wiecie co? — zakończył się golem na korzyść Interu, zdobytym ze spalonego, którego sędzia oczywiście nie odgwizdał.
Messi ma swoją mamę, która go broniInter Miami wygrało dzięki kontrowersyjnemu golowi! 🫣.
W ostatniej akcji meczu Marcelo Weigandt, który najwyraźniej był na spalonym, dobił piłkę do podania Messiego, dając Interowi Miami zwycięstwo. Sędzia uznał gola za ważny po analizie VAR. pic.twitter.com/7peh3S1Y23
— ESPN Deportes (@ESPNDeportes) 31 lipca 2025 r
Oprócz wyniku (którego nikt nie spodziewał się sprawiedliwego), największą uwagę przykuł fakt, że pod koniec meczu, rozgrywanego na Chase Stadium, ochroniarz Lio wkroczył na scenę, by odepchnąć czerwono-czarnych, gdy podeszli do Argentyńczyka, by poskarżyć się na to, że ten świętował zdobycie (wątpliwego) zwycięskiego gola prosto w jego twarz.
Tuż po meczu, gdy „La Pulga” „zaśpiewała” gola Matíasowi Cóccaro, kilku piłkarzy Atlasu podeszło do Patagończyka, by domagać się odrobiny szacunku. To wystarczyło, by pojawił się Yassine Cheuko, osobisty ochroniarz najlepszego przyjaciela Gianniego Infantino. Najwyraźniej nie chodził po meksykańskich ulicach wystarczająco długo, by nauczyć się dobrych manier.
„NIE MIAŁ TAM NIC DO ROBIENIA”
Kontrowersje wokół wejścia ochroniarza na boisko, które popchnęło niektórych graczy Atlasu, wywołały podzielone opinie.
Według doniesień, na podstawie informacji od @loculobo , Atlas wysłał już skargę do organizatorów Pucharu Ligi #Atlas #Messi … pic.twitter.com/XgvMtRLWzN
— TVC Deportes (@TVCDeportes) 31 lipca 2025 r
Na nagraniach wyraźnie widać, jak dobry Cheuko atakuje czerwono-czarnych, popychając ich, chociaż nikt go o nic nie prosił... nawet Messi.
Fakt, że FIFA (i MLS) wciąż tolerują tego typu zachowania, potwierdza po raz kolejny, jak bardzo chcą wmówić sobie, że Messi prześcignął już Pelégo i Maradonę, podczas gdy w rzeczywistości nie prześcignął nawet Ronaldo, Cruyffa, ani samego CR7, który przynajmniej sam się chroni.
A na marginesie:„Rasistowska Kobieta” została oblana wodą, gdy wychodziła z sądu.To tysiąc razy gorsze niż wyrzucenie telefonu komórkowego autystycznego fana lub dziecka.
Ten kryminalny „Ochroniarz” Messiego praktycznie zakłada kłódkę na śmierć bezbronnemu dziecku, które chce tylko przywitać się ze swoim idolem.
Ten nieludzki bandyta wykonuje rozkazy tylko od swojego szefa, a to on... pic.twitter.com/2ZR370P9Us
— Antonio🇪🇦 (@Antonio_RM15) 4 września 2023
eldeforma