Kulmbach: Małe figurki i wielkie bitwy w Muzeum Figur Blaszanych
Tysiące cynowych figurek przedstawiających najróżniejsze sytuacje, zwłaszcza bitwy historyczne – to wszystko można zobaczyć na zamku Plassenburg w Kulmbach. Jednak Niemieckie Muzeum Figur Blaszanych chce zmienić swoją koncepcję i stać się bardziej nowoczesne. I nie każdemu się to podoba.
Muzeum powstało z myślą o kolekcjonerach, którzy zbierali i kolekcjonowali figurki cynowe. Każdy, kto miał w posiadaniu takie figurki, przynosił je do Plassenburga. Tymczasem dyrektor Nina Schipkowski mówi: „Muzeum nie odpowiada już dzisiejszym zwyczajom zwiedzania”.
Uważa również, że stereotyp ołowianych żołnierzyków należy wykorzenić ze świadomości ludzi. Ponieważ figurki cynowe mogą zdziałać o wiele więcej: „Nie ma niczego, czego nie dałoby się osiągnąć za pomocą figurek cynowych”. W muzeum figur cynowych znajdują się także wystawy cyrkowe, ogrody zoologiczne, afrykańska sawanna, a także wszelkiego rodzaju przedstawienia większych i mniejszych wydarzeń historycznych, takich jak procesje weselne.
A jest ich mnóstwo, większość z nich przedstawiona jest w dioramach, czyli gablotach wystawowych. Każdy, kto zobaczy tam na przykład bitwę z czasów wojen napoleońskich, z pewnością zdaje sobie sprawę, że wówczas nie wyglądała ona tak, jak wtedy. „Tutaj opowiada się historie, a nie historię” – podkreśla dyrektor muzeum.
Kilka tygodni temu rada miejska Kulmbach debatowała nad koncepcją modernizacji muzeum. Według doniesień lokalnych mediów, dyskusja była ożywiona, głównie ze względu na przedstawienia bitewne. Czy powinny zniknąć z muzeum?
Schipkowski odrzuca oskarżenia o zniekształcanie historii. Ważniejsza jest klasyfikacja: jakie intencje miał artysta? Na jakie swobody sobie pozwolił? Dokonanie takiej klasyfikacji jest zadaniem muzeum. Dotyczy to również przedstawienia Dnia Konradiego w Kulmbach.
19 000 figurek cynowych na Dzień Św. KonradiegoBitwa z 26 listopada 1553 r., w której Kulmbach uległo całkowitemu zniszczeniu, została przedstawiona z imponującą dbałością o szczegóły. W tym celu wykorzystano ponad 19 000 cynowych figurek. Schipkowski chce umieścić dużą dioramę w centralnym miejscu modernizacji muzeum, a także wyjaśnić kontekst bitwy w „ekscytujący i współczesny” sposób.
Uważa również, że muzeum musi zostać otwarte. Scena kolekcjonerów figurek cynowych jest coraz mniejsza, a potrzeba nowej publiczności. Schipkowski chce „odważyć się spojrzeć poza blaszaną płytę” na inne figurki kolekcjonerskie i pokazać „rozmiar pasji kolekcjonerskiej”. Aktualny przykład: specjalna wystawa o Smerfach. Pokazane są nie tylko niebieskie figurki, ale i wszelkiego rodzaju przedmioty z nadrukowanymi Smerfami - gwarantowana chwytliwość («Powiedz mi, skąd jesteś?»).
Szacuje się, że do 2029 roku na modernizację muzeum zostanie wydanych prawie trzy miliony euro. Zamek Plassenburg jest siedzibą różnych muzeów – Muzeum Figur Blaszanych i Muzeum Historii Lokalnej Obermain prowadzone są przez miasto Kulmbach, a Administracja Pałacu Bawarskiego prowadzi między innymi Muzeum „Hohenzollern in Frankonia”.
© dpa-infocom, dpa:250510-930-524722/1
Die zeit