Esken rezygnuje ze stanowiska lidera SPD

Po sześciu latach kierowania SPD Saskia Esken nie chce ponownie ubiegać się o stanowisko przewodniczącego na federalnej konferencji partyjnej pod koniec czerwca. Poinformowała o tym w niedzielny wieczór w programie ARD Report from Berlin . „Rezygnuję ze stanowiska przewodniczącego partii i robię miejsce na odnowienie składu” – powiedział Esken. Powiedziała, że chciałaby dać szansę, zwłaszcza młodym kobietom, „aby decydowały o przyszłości naszej partii”.
To kończy tygodnie niepewności co do politycznej przyszłości Eskena. Współlider Lars Klingbeil nie potwierdził jeszcze oficjalnie, że będzie ponownie kandydował na przewodniczącego partii. Jednakże prominentni politycy SPD, w tym premier Nadrenii-Palatynatu Alexander Schweitzer, opowiedzieli się za ponownym kandydowaniem Klingbeila; Esken nie miał takich zwolenników. W wywiadzie dla SZ pod koniec kwietnia Klingbeil odpowiedział na pytanie, czy nadal będzie pełnił funkcję przewodniczącego, słowami: „Bardzo lubię być przewodniczącym partii”.
Bärbel Bas jest obecnie uważana za faworytkę w walce o zastąpienie Eskena na stanowisku podwójnego przywódcy. W wywiadzie dla Funke Media Group w sobotę stwierdziła, że jej celem jest zdobycie stanowiska ministra pracy i spraw socjalnych. Dodała jednak: „Nie wykluczam objęcia stanowiska przewodniczącej partii”.
Pierwsza porażka: Esken nie otrzymał stanowiska ministerialnegoWedług informacji SZ, Esken podjęła decyzję kilka dni temu, ale uznała, że nadszedł czas, aby ją upublicznić, po utworzeniu rządu. Chce utrzymać swoje miejsce w Bundestagu. Wewnętrznie mówi się, że mogłaby ona objąć przewodnictwo w komisji Bundestagu.
Wcześniej 63-latka nie zdołała zdobyć stanowiska ministra federalnego i poniosła znaczące porażki. Na przykład bezskutecznie próbowała uzyskać poparcie dla swojej nominacji na stanowisko ministra federalnego ze strony trzech nurtów frakcji parlamentarnej Bundestagu – parlamentarnej lewicy, koalicji Networkers i konserwatywnego koła Seeheimera. Esken twierdził, że podczas negocjacji koalicyjnych z CDU/CSU przeszkodził w integracji Ministerstwa Pomocy Rozwojowej z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i chciałby zostać ministrem rozwoju. Stanowisko to przypadło jednak 35-letniej Reem Alabali-Radovan.
Ekspert ds. edukacji i cyfryzacji Esken został wybrany na przewodniczącego przez członków SPD w 2019 r. wspólnie z Norbertem Walter-Borjansem. Po rezygnacji Waltera-Borjansa jesienią 2021 r. nowym członkiem podwójnego kierownictwa został ówczesny sekretarz generalny Klingbeil. Podczas gdy Klingbeil zwiększył swoją władzę po historycznej porażce wyborczej w lutym – 16,4 proc. to najgorszy wynik wyborów federalnych w historii SPD – i przejął od Rolfa Mützenicha stanowisko przewodniczącego frakcji parlamentarnej, krytyka Eskena rosła. Klingbeil z kolei został oskarżony o obserwowanie stopniowego rozpadu Esken. Na przykład Jusos skrytykowali „bezdenne traktowanie” Eskena . Należy do lewicowego skrzydła partii, podobnie jak Bärbel Bas.
Wycofanie się Eskena było również spowodowane przez czołowych polityków SPD, takich jak premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig. Chociaż Esken wniosła duży wkład w jedność partii, oskarżano ją również o wątpliwe wystąpienia publiczne. Jednak sam Klingbeil, który jest obecnie wicekanclerzem i ministrem finansów w koalicji CDU i CSU, również spotkał się z ostrą krytyką na krajowych konferencjach partyjnych w Nadrenii Północnej-Westfalii i Szlezwiku-Holsztynie w ostatni weekend. Na przykład w jaki sposób rozwiązano kwestię kandydatury na stanowisko kanclerza i jak SPD weszła w beznadziejny wyścig z Olafem Scholzem. Krytykowano także gromadzenie stanowisk, jakie piastował Klingbeil, a także jego brak pokory po porażce i to, że nie potrafił pogodzić się z sytuacją. Komisja partyjna będzie teraz omawiać przyczyny porażki wyborczej.
Nawet stowarzyszenie Esken, Badenia-Wirtembergia, niedawno odmówiło jej wsparcia. Sekretarz generalny SPD Południowo-Zachodniej, Sascha Binder, w wywiadzie dla Badische Zeitung i Südkurier publicznie wypowiedział się przeciwko Eskenowi jako ministrowi. Zgodził się z nią, że cztery z siedmiu stanowisk w rządzie SPD powinny obsadzić kobiety. „Ale wtedy chodzi o to, kto jest najlepszy? I nie widzę wśród nich Saskii Esken” – powiedział Binder w wywiadzie. Gdy pod koniec kwietnia stanowy komitet wykonawczy w końcu nominował trzech kandydatów do federalnego komitetu wykonawczego, Esken również nie był wśród nich . Jej stowarzyszenie okręgowe skrytykowało ją za to, że trzyma się kierownictwa partii „jak przyklejona”.
Jeszcze w zeszłym tygodniu Esken nie ujawniła swoich planów na przyszłość. W poniedziałek wspólnie z przewodniczącym partii Larsem Klingbeilem przedstawiła ministrów SPD czarno-czerwonemu rządowi. Zaatakowała Markusa Södera, podziękowała Olafowi Scholzowi i pochwaliła nowy zespół rządowy. Uśmiechała się, odpowiadając na pytania dotyczące jej roli w przyszłym obrazie SPD.
W tle od tygodni trwają poszukiwania alternatywnych pól działalności dla Eskena. Jedną z opcji jest zarządzanie Federalną Agencją Edukacji Obywatelskiej. Dzięki jej decyzji o nieubieganiu się o stanowisko przewodniczącej partii, reorganizacja kierownictwa partii mogła zostać dokończona. Prezydium zbiera się w poniedziałek rano o godzinie ósmej. Ponieważ poprzedni Sekretarz Generalny, Matthias Miersch, bliski powiernik Klingbeila, przejął od niego kierownictwo frakcji parlamentarnej Bundestagu, Tim Klüssendorf, poseł Bundestagu ze Szlezwiku-Holsztynu, mający zaledwie 33 lata, mógłby zostać nowym Sekretarzem Generalnym. Podobnie, następca Eskena prawdopodobnie zostanie wkrótce ustalony przez Prezydium.
süeddeutsche